• Z życia świetlicy 2021/2022

        •  

          Oto najważniejsze zasady, którymi powinniśmy się kierować, aby bezpiecznie spędzić wakacje:

          1. Zawsze informuj rodziców, gdzie i z kim przebywasz. Przekaż im także, o której godzinie zamierzasz wrócić.
          2. Noś ze sobą numer telefonu do rodziców.
          3. Pamiętaj o zasadach bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię – przechodź na pasach dla pieszych i na zielonym świetle.
          4. Do zabawy wybieraj zawsze miejsca oddalone od jezdni.
          5. Zawsze zapinaj pasy w samochodzie.
          6. Nie rozmawiaj z obcymi.
          7. Poinformuj rodziców, gdyby ktoś Cię zaczepiał.
          8. Nie oddalaj się z nieznajomymi, nie wsiadaj z nimi do samochodu.
          9. Nie bierz słodyczy ani innych prezentów od obcych.
          10. Pamiętaj o numerach alarmowych. W razie potrzeby dzwoń i wezwij pomoc.
          11. Kąp się tylko w miejscach do tego przeznaczonych, na strzeżonych i bezpiecznych kąpieliskach.
          12. Nie wchodź do wody bez opieki osoby dorosłej.
          13. Nie pływaj w czasie burzy, mgły, gdy wieje porywisty wiatr.
          14. Pamiętaj o ochronie przed słońcem. W czasie upałów pij dużo wody i zawsze noś nakrycie głowy.
          15. Przed wyjściem na zewnątrz posmaruj się kremem z filtrem.
          16. Zadbaj o właściwy ubiór – strój z elementami odblaskowymi, kask ochronny podczas jazdy na rowerze czy odpowiednie buty w czasie wycieczki w góry.
          17. W górach nie wyruszaj w trasę, jeśli widzisz, że nadchodzi burza.
          18. Szukaj bezpiecznego schronienia podczas burzy.
          19. Podczas górskich wycieczek nie schodź ze szlaku.
          20. Nie oddalaj się bez pytania od rodziców – w nowych miejscach łatwo się zgubić.
          21. Po każdym wyjściu z miejsc zalesionych dokładnie sprawdź skórę na obecność kleszczy.
          22. Uważaj na rośliny, na których się nie znasz. Niektóre jagody, liście czy grzyby są trujące.
          23. Podczas spacerów po lesie stosuj preparaty odpędzające owady i kleszcze.
          24. Nie rozpalaj ogniska w lesie.
          25. Nie baw się z obcymi zwierzętami. Nawet przyjaźnie wyglądający pies czy kot może Cię ugryźć, gdy spróbujesz go pogłaskać.

          Bądź rozsądny i zachowaj umiar we wszystkim, co robisz.

          Aby lepiej zapamiętać zasady bezpieczeństwa, na koniec przedstawiamy kilka z nich w bardziej humorystyczny sposób:

          Numer 112 znamy i w razie potrzeby go wybieramy.

          Jeśli kogoś nie znamy, na pewno z nim nie rozmawiamy.

          Gdy na plaży przebywamy, od mamy się nie oddalamy.

          W górach po szlaku chodzimy, wtedy nie zbłądzimy.

          Gdy na słońcu przebywamy, czapkę lub kapelusz zakładamy.

          Życzymy udanych wakacji!

           

          Historia pewnego Pomidorka                                

          Autorzy

          uczniowie uczęszczający na  świetlicę oraz wychowawcy

           

                      Dawno, dawno temu, a może nie tak dawno, za górami, za lasami, a może tuż koło nas rósł sobie mały Pomidorek. Pomidorek był bardzo malutki – dopiero miał dwa listki. Rozglądał się dookoła siebie i zobaczył, że rośnie w wielkiej wspaniałej szklarni. Pomidorek zaczął szybciej rosnąć. Po tygodniu miał już 6 listków. Było mu ciepło, miał wodę i glebę a na noc zamykano drzwi szklarni, aby nie zmarzł. Codziennie rano budziło go wesołe słoneczko i ćwierkanie ptaków. Uwielbiał poranki. Symfoniczne partytury śpiewane przez ptaki powodowały, że rósł szybciej i był coraz bardziej szczęśliwy. Po miesiącu okazało się, że był największym pomidorem w szklarni, jego kuzyni byli od niego mniejsi, ale już dojrzali.

          Pewnego majowego dnia dalsi kuzyni Pomidorka postanowili go odwiedzić. Zastanawiali się jak to zrobić? Pięciu z nich oderwało się od gałązki i zaczęło Go szukać. Pewna jedna pszczoła powiedziała im, że Pomidorka zabrano do sklepu. Okazało się, że pszczoła była kłamczuchą. Pomidorek rósł sobie spokojnie, a jego kuzyni stoczyli się na złą drogę. Ogrodnik znalazł ich całych zabłoconych na ścieżce i zaniósł swojej żonie, by je umyła i dodała do sałatki. 

                      Kiedy Pomidorek dowiedział się o losie kuzynów od motylka, bardzo się zmartwił i zaczął więdnąć. Jego listeczki pobladły. Był bardzo osłabiony, a tylko na to czekały przyczajone mszyce. Przykleiły się do jego łodyżki i listeczków. Wydawało się, że Pomidorek nie przeżyje ich ataku. Na szczęście w porę zauważyła to Biedroneczka. Zaprosiła swoje koleżanki z ogrodu na ucztę. I biedronki zjadły mszyce.

           

          Po „biedronkowej kuracji” Pomidorek wracał do zdrowia. jego listki znowu były zdrowe i zielone. Koleżanki Biedroneczki codziennie go odwiedzały  i sprawdzały jak się czuje. Pomidorek nabierał coraz więcej czerwonego koloru. Kiedy był już bardzo dojrzały, ogrodnik delikatnie go zerwał, otulił papierową kołderką i włożył do malej skrzyneczki. Koło niego ułożył inne dojrzałe pomidory. Następnie poukładał wiele pomidorów i zapełnił nimi wszystkie skrzynki. Pomocnicy ogrodnika załadowali skrzynki do samochodu. Rozpoczęła się jego podróż. Pomidorek był ciekawy, gdzie jedzie. Zawsze marzył o dalekich podróżach.

           

                      W ciężarówce podróżowały z nim inne warzywa i owoce. Były tu zielone ogórki, okrągła cebula, dumne bakłażany, smukłe marchewki oraz soczyste jabłka i różowe maliny. Wszystkie warzywa i owoce wyglądały wyśmienicie. Po dwóch godzinach ciężarówka wjechała na wielki, głośny plac. Jak usłyszał Pomidorek , było to lotnisko. Maleństwo przestraszyło się wielkiego huku który panował na lotnisku, ale było bardzo ciekawe i rozglądało się dookoła. Na lotnisku stały wielkie maszyny. Pomidorek usłyszał, jak ludzie nazywają je samolotami oraz, że potrafią one latać po niebie. Och, jak cudownie byłoby lecieć takim samolotem!! Jakie musi to być przyjemne uczucie! Gdy tak rozmyślał o podniebnych podróżach, poczuł, jak ktoś podnosi jego skrzyneczkę. Został załadowany do samolotu. Z rozmyślań wyrwał go ryk silników. Bardzo się przestraszył. Samolot rozpoczął kołowanie. Po kilku minutach Pomidorek poczuł, jak unosi się w powietrzu. Leci samolotem! Był bardzo dumny i szczęśliwy. Zastanawiał się, jak długi będzie lot. Gdzie wyląduje? Co go dalej czeka?

                 Z tych rozmyślań wyrwał go dziwny dźwięk. Pilot wypuszczał podwozie – to znak, że kończy się jego podróż. Był bardzo podekscytowany. Co dalej z nim będzie?

          Rozładunek samolotu przebiegł  bardzo sprawnie. Wszystkie skrzynki zastały załadowane na ciężarówki i pojechały w dalszą drogę w różne strony.

          Podczas podróży Pomidorek podziwiał okolicę. Gdy przenoszono skrzyneczki, udało mu się trochę przesunąć i teraz mógł rozglądać się po okolicy. Podróż trwała dwie godziny. Został przywieziony do dużego, jasnego sklepu.

          Ciekawie się rozglądał. Podziwiał półki pełne różnych słoików, pudełek. Widział makarony o różnych kształtach i kolorach, słodkie ciastka i cukierki. Kilka półek dalej stały butelki pełne soków, mleka i ….., sam już nie wiedział co tam jeszcze było. Został położony na półce z warzywami i owocami. Koło niego z prawej strony piętrzyły się główki zielonej kapusty i sałaty. Dalej wylegiwały się kolorowe papryki. Jakież były dorodne – tyle barw! Koło papryk leżały  smukłe pory i ogórki, a za nimi cukinie i bakłażany. Pomidorek popatrzył w druga stronę – a tam skrzynki pełne owoców!  Zielone, żółte i rumiane jabłka kusiły swoim zapachem. Gruszki dumnie rozpychały się koło wielu gatunków  śliw. Nad wszystkimi owocami, na górnej półce prężył się ananas. Pomidorek westchnął.

          - Jak miło spędzać czas w tak zdrowym i pełnym witamin towarzystwie.

          Do sklepu wchodzili klienci. Każdy z nich brał koszyk i wkładał do niego produkty, które następnie zawoził do swojego domu.

          Pomidorek też chciał zostać zabrany do domu. Minęło kilka godzin Nagle zobaczył jak do sklepu wchodzi pani. „Ach jak pięknie ubrana”  – pomyślał Pomidorek. Miała taką piękną czerwoną sukienkę. Takiego samego koloru jak on.

            

          Pani zabrała koszyk i rozpoczęła zakupy. Włożyła do koszyka chleb, bułki, masło, mleko i wiele innych produktów. Pomidorek cały czas ją obserwował. Czekał kiedy podejdzie do warzyw. Rozmyślał – może jego wybierze? Jego zadumę przerwał jakiś ruch. To była ręka pani. Wybierała różne warzywa i wkładała je do koszyka. W koszyku były już ogórki, cebula, sałata i rzodkiewka. I wtedy stało się to, o czym marzył! Pani zobaczyła na półce pomidory. W samym środku leżał on – piękny i doskonały. Pomidorek aż się zaczerwienił z radości. Pani go pochwaliła, że jest taki dojrzały i soczysty.

           

          -  Jestem w koszyku! - bardzo się ucieszył.

           Pani zawiozła zakupy do domu. Wszystkie kupione produkty poustawiała na półkach, schowała do lodówki, do spiżarki. Rozpoczęła chowanie warzyw. Do ręki wzięła Pomidorka. Głośno go pochwaliła. Był duży, dojrzały i soczysty. Całe jego wnętrze wypełniał miąższ z dojrzałymi nasionami. Pachniał zachęcająco.

          - Co z Tobą zrobić ? -  zastanawiała się .

           Po namyśle postanowiła zrobić sałatkę wielowarzywną. Ale się ucieszył. Będzie razem z innymi warzywami. Pani oglądała go i wymieniała, ile ma  w sobie witamin i soli mineralnych – aż prawie pękł z dumy. Po namyśle, Pani postanowiła zabrać jego nasionka, aby w przyszłym roku wyrosły nowe takie dorodne i smaczne pomidory. Pomidorek bardzo się ucieszył. Za rok urosną jego dzieci, a potem jego wnuki i kolejne pokolenia. Wszystkie będą takie wspaniałe jak on.

           

          Pomidorek znajdował się w misce. Popatrzył w prawo, popatrzył w lewo – dookoła niego inne pyszne i zdrowe warzywa. Czuł się doskonale w ich towarzystwie.

           

          WITAJ MAJOWA JUTRZENKO...

           

           

           

          WIOSNA!!

           

           

           

           

             Nasze wielkanocne ozdobylaugh

                            

                            

                            

          W nawiązaniu do Światowego Dnia Zdrowia 

          przedstawiamy naszą piramidę zdrowego żywienia!

           

           

           

          Jak może wyglądać Pani Matematyka?

          Oto nasze propozycjecool

           

                                                  

                                                  

                                                         

          Aktywny wypoczynek w kąciku relaksucoolblush

           

           

           

           

          Maski karnawałowe... GOTOWElaugh

           

           

          Robimy maski karnawałowe

           

          heartKOCHAM BACIĘ I DZIADKA ZA:

           

           

           

          Skąd wziął się podział na tygodnie i miesiące?

          Odpowiedź na to pytanie znajdziecie  w linku --> https://www.youtube.com/watch?v=wTrTUOCyio4

           

          Dzień i noc

          Ostatnim razem przedstawiliśmy Wam historię kalendarza, dzisiaj przedstawiamy jak stworzyć pracę plastyczną " dzień i noc" w linku poniżej.

          https://www.youtube.com/watch?v=8NhcdACmTgg

          Zachęcamy do wykonania tej pracy i przyniesienia na  zajęcia świetlicowe, które od poniedziałku odbywają się stacjonarniesmiley

           

           

          Drodzy uczniowie!

          W linku, który jest umieszczony poniżej znajdziecie krótki film o historii kalendarza.

          Zachęcamy do obejrzenia!

          https://www.youtube.com/watch?v=4e96SXiUU6w

           

           

          Odwiedziny Świętego Mikołaja w świetlicy

          Wszyscy wiemy że 6 grudnia, w dniu swoich imienin, grzeczne dzieci odwiedza Święty Mikołaj.. Niestety, kiedy odwiedził świetlicę my wszyscy byliśmy jeszcze w swoich salach na zajęciach. Święty Mikołaj postanowił zostawić w gabinecie Pani Dyrektor WIELKI PREZENT dla uczniów uczęszczających na świetlicę. Wiemy, że w przygotowaniu prezentu dla nas BARDZO POMOGLI RODZICE Z RADY RODZICÓW.

          Po zakończeniu zajęć wspólnie poszliśmy do gabinetu Pani Dyrektor, gdzie odebraliśmy prezent. Następnie wspólnymi siłami przynieśliśmy dwa wielkie pudła do świetlicy.

          Dostaliśmy dużo artykułów piśmiennych - bloki rysunkowe, bloki techniczne, farby akrylowe, kleje, pistolet do klejenia na gorąco, teczki do przechowywania rysunków, itp.

          Druga paczka wzbudziła również naszą olbrzymią ciekawość. Dostaliśmy gry do gry np. zabawa w spostrzegawczość, gra do rysowania – dorysuj brakujące szczegóły oraz wspaniały STÓŁ DO GRY W MINI PING-PONGA.

          Wszyscy bardzo się cieszymy i dziękujemy bardzo RADZIE RODZICÓW za przygotowanie prezentów dla nas.

           

           

           

           

          Najlepszym lekarstwem, którego nie sposób przedawkować to..

          życzliwość dla drugiego człowieka

           

          Przedstawiamy nasze drzewo życzliwości.

           

          W naszej świetlicy odbył się Światowy Dzień Origami

           

           

          DARY JESIENI

           

          Czy Pani Jesień może mieć piękną fryzurę?? 

          Oczywiście!! Oto nasze pomysływink

                                

                                

                                

                                

                                

                                

                                                                    

                                         

           

           

          Bezpieczeństwo przede wszystkim!

          Ostatnie zajęcia świetlicowe poświęcone były bezpieczeństwu. Rozmawialiśmy
          o bezpieczeństwie  w szkole oraz poza nią. Podkreśliliśmy także ważną rolę jaką pełnią znaki odblaskowe i tworzyliśmy projekty takich znaków. Nasze pomysły przedstawiamy poniżej...

                      

                      

           

           

           

          Puzzli w naszej świetlicy nie brakuje! 

          Oto prosty sposób na ćwiczenie pamięci, skupienia i koncentracji...

             

           

                  

           

          Wakacje już za nami frown pozostały nam tylko wspomnienia,
          które uwieczniliśmy w naszych pracach smileycool